~~Laura~~
- Co ty odwalasz?- zapytał blondyn, nadal się na mnie patrząc.
- Nooo... zasypiam, a ty mnie obudziłeś- wymyśliłam na szybko. On się speszył po raz kolejny.
- Sama się ocknęłaś- burknął ponurym tonem i się położył.
- Spoko, nikomu nie wygadam, że TEN ROSS LYNCH potrafi był czuły i delikatny, nie masz czym się przejmować- powiedziałam i się odwróciłam od niego.
- Ja czuły? Proszę cię. Hahaha, chyba ci się coś śniło- zaśmiał się lekceważąco.
-Nie, nie przyśniło się.. Mam dowód, a ty nie wiesz jaki- oznajmiłam dumna z siebie.
- Co? Idź już spać, bo głupoty pleciesz.
- Nieprawda, ja wcale nie spałam. Wszystko czułam, ha, ha, hahaha, ha!
- Przyłapałaś mnie, a teraz idź spać...- mruknął z twarzą w poduszce.
- Ha! Yes, yes!- krzyczałam zadowolona. Muahaha, w końcu zagięłam Lyncha! Yay!
- DOBRANOC.
- O, ty chcesz spać i nie zamierzasz mnie teraz uwieść? Co ci się stało? Masz gorączkę? A może to przez Crystal, co? Haha, Ross się zakochał, Ross się zakochał! I to nie we mnie, yes!- cieszyłam się jak głupia. Popełniłam błąd.
- Serio myślisz, że się zakochałem się? I to w tej dziwce? I, że nie chcę cię uwieść?...- przy tym ostatnim mruknął, przytulając mnie od tyłu.
- Nieeee, a już miałam nadzieję, że dasz mi spokój- powiedziałam płaczliwym głosem, a potem zaczęłam udawać, że się rozbeczałam. Nie widział mojego rozbawionego wyrazu twarzy, hahaha!
- Lau? Ty płaczesz?- zapytał zdziwiony. Pierwszy raz powiedział moje imię, a nie kota. Nie odpowiedziałam mu, bo zaczęłabym się śmiać jak opętana.
- Laura! Obraziłaś się? Masz focha? Przepraszam, jeśli cię czymś uraziłem.... O kurwa, właśnie kogoś przeprosiłem... Faaaaak! - zdenerwował się, a ja wybuchłam śmiechem. Nie wytrzymałam!
- Ty udawałaś?! Kurwa mać, reputację sobie zniszczyłem tymi przeprosinami! Wielkie dzięki kurde!
- Hahaha, teraz podziękowałeś, hahahaha!!
- Faaak, już się nie odzywam!- zdecydował i poszedł spać. Zrobiłam to samo.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Następny dzień, Riker:
- Rydel, wzięłaś wszystko?- zapytałem zapinając swoją torbę. Dzisiaj jednak wracaliśmy. W nocy padało i wszystko nam zalało.
- Tak, szósty raz się pytasz- przewróciła oczami.
- Bla blablaaa- zacząłem śpiewać, za co szturchnęła mnie w ramię.
- Ross wie, że wracamy?- spytał Rocky.
- Jeśli Laura mu powiedziała, to tak. Ale wątpię. Sprzedała mu liścia- zaśmiała się siostra.
- Uuuu grubo!- stwierdził Ell, który kleił się do Ryd.
- A ty grubo przeginasz- ostrzegłem go surowym tonem i puścił ją.
- Dobra, pakujcie się do auta i jedziemy do domciuuu- pisnął z poważną miną Rocky i wsiedliśmy do jego samochodu. Po dwóch godzinach, czyli ok. 8 rano, dojechaliśmy do domu. Bylibyśmy wcześniej, ale oczywiście Rocky musiał zgrywać bohatera i zatrzymał się na środku autostrady, żeby pomodlić się za jakiegoś zdechłego bażanta! No ale już jesteśmy. Mój brat wpadł do domu i od razu skierował się do pokoju Rossa, aby go wkurzyć. Ale młodego nie było.
- Wiem!- krzyknął i wszedł do łazienki.- Nie, nie ma go w domu. Ale był na pewno, bo w wannie leżą różowe gacie.
- Pewnie u jakiejś laski śpi- stwierdziła Delly.
- A weź zadzwoń do Laury, może u niej jest- zaśmiałem się. Wyciągnęła telefon kieszeni i wybrała nr do brunetki.
ROZMOWA TELEFONICZNA:
- T-Mobile. Poczta głosowa. Nagraj wiadomość. Piiiiii...
- Nie odbiera- stwierdziła, chowając telefon.
- To idziemy do niej- rozkazałem i wyszliśmy. Po 2 minutach byliśmy już u niej. Nikt nie otwierał, ale drzwi były otwarte, więc weszliśmy. Następnie wkroczyliśmy do jej pokoju. A tam..... szooook....
- Aaaaa!!!!- wydarliśmy się, potem jeszcze Marano się obudziła, też zaczęła krzyczeć, na końcu Ross doszedł ze swoim wrzaskiem. Oni spadli z łóżka w tym samym czasie i cała szóstka nadal wrzeszczała. Gdy w końcu skończyliśmy, Ross spojrzał na nas wzrokiem mordercy. - Wy kurwa mieliście za tydzień wracać!- uniósł się wkurzony i wstał z ziemi.
- To twoja Laurunia ci nie mówiła??- zażartował sobie Rocky,, a on się..... zarumienił?! O Boże, co tu się działo?!
- Ross? Ty się rumienisz!- zauważyła Rydel.
- Chyba ci się gały zarumieniły, bo masz zwidy- syknął.
- Hahaha on taki od wczoraj- wtrąciła Laura.
- Zamilcz!- rozkazał jej młody, ale ona wystawiła mu język.
- Dziewczyna powiedziała, że jest...
- Cicho bądź!
- ..... że jest słabym la..
- Morda w kubeł!!!
- .... słabym lalusiem, a wieczorem przeprosił mnie i....
- Kurwa mać! Zamknij się!- wkurzył się i zatkał jej usta. Ona go chyba ugryzła, bo szybko puścił.
-.... i podziękował! Nawet się przejął, że płakałam, a tak serio to tego nie robiłam. I jeszcze mnie uwieść nie chciał. A! I najważniejsze!- powiedziała bardzo szybko, uciekając przed Rossem.
- Nawet się nie waż tego mówić! Bo nie dam ci spokoju!- zagroził jej.
- Dobra, nie powiem. Obiecuję. Ale pokażę.
- Co?!
My już nie wyrabialiśmy ze śmiechu, a oni nam nie pomagali się ogarnąć.
Laura wzięła z półki swój telefon i szybko włączyła filmik.
- Awwww Ross! Nie wiedziałam, że potrafisz być taki czuły- stwierdziła Rydel.
- Nie odzywajcie się do mnie- fochnął się, co spowodowało kolejny wybuch śmiechu....
~~~~~~~~~~~~~~~♥♥♥♥~~~~
Rozdział pisany z telefonu. Sorki za błędy xdd next będzie niedługo, bo mam już pomysła ^^
świetny rozdział :D i Ross kiedy się złości , boski ;) czekam na nexta ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział...
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRoss jest zabawny kiedy się złości, haha. Rozdział świetny. Czekam na next of course
OdpowiedzUsuńCałuski ;**
~Julia
rozdział był świetny :D supersłodki i superzabawny :D czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńHahhahah słodkie *.*
OdpowiedzUsuńRoss ma focha xd a ell się klei do deli <3
OdpowiedzUsuńw-poszukiwaniu-swojego-ja.blogspot.com
Super:)
OdpowiedzUsuńHahahahahahah chyba sie posikałam!!!!!!!!!! ahahahah,dobre :D
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńJest zabawa :)
Dawaj szybko next~!!!
Haha :P boski :D czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :*
OdpowiedzUsuńNo to się Ross trochę po wkurzył. :P
Rozdział taki super, słodki, zabawny.
NIECIERPLIWIE czekam na next <3
Super czekam na next :-)
OdpowiedzUsuńAgata
Czekam na next szybko.:-D
OdpowiedzUsuńŚwietny! Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńBoski już chce nexta!!!!!
OdpowiedzUsuńKiedy next tylko tyle proszę kiedy next!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział Ross się zakochał mam nadzieje ża w lau dawaj szybko następny rozdział bo nie wytrzymam http://raura-i-inni.blogspot.com/ zapraszam na mojego bloga dzisiaj założyłam zależy mi byś przeczytała i powiedziała co o nim myślisz
OdpowiedzUsuńGenialny czekam na nexta, trochę nie miło że Lau tak zrobiła ale Ross i tak się słodko złości
OdpowiedzUsuń